Zadając sobie pytanie, dlaczego w ogóle pojawiło się kiedyś historycznie rycerstwo? Było ono raczej odpowiedzią na zapotrzebowanie zmieniającego się świata, gdzie barbarzyństwo stawało się powszechnością. Był to czas kiedy ludzie szczególnie potrzebowali czuć się bezpiecznie nie tylko fizycznie, ale mentalnie. Wspólnoty i rycerskie braterstwa dawały światło nadziei w nieprzychylnych czasach. Jednak nie mieli oni zadania ochraniać tylko wolności społeczeństwa, mieli oni raczej zadanie ochrony wolności człowieka, poprzez wewnętrzną walkę, w której pomocą były rycerskie kodeksy, pomagające im nie zapomnieć, jaki jest ich cel.
Dziś często mówimy o tym, że świat nie jest taki jaki być powinien, mówimy o tym, że dewaluują się wartości świata, społeczeństw i człowieka na rzecz "materialnych potrzeb" na różnych poziomach. Czy możemy sobie pozwolić, jako człowiek, jedynie na obserwację tego, coraz ciekawszego technologicznie świata, ale coraz bardziej bezdusznego? Dlaczego właściwie podziwiamy tą rycerską postawę bohaterów obserwowaną w filmach i książkach? Dlaczego czujemy, że chcielibyśmy być tak wewnętrznie czyści i sprawiedliwi jak oni?
Myślę, że odpowiedź na to pytanie nie pozostaje tylko w sferze obserwacji różnych dzieł, a znajduje się głębiej w nas samych i wierzę, że nie utraciliśmy tej odwagi zanurzenia się w głębię nas samych, aby wydobyć z nas to, co tak podziwiamy w rycerskim Ideale.
Szymon Kulik jest wykładowcą i działaczem Towarzystwa Kulturalnego Nowa Akropolis w Polsce
artykuł pierwotnie opublikowany w biuletynie Herold Akropolitan Nr. 2

ul. Zygmunta Glogera 3 lok. 1, Stara Ochota,
