Autor: Delia Steinberg Guzmán
Człowiek XXI. wieku podjął decyzję, że musi "zrobić" wszystko odnowa, od samego początku, więc od jakiegoś czasu stara się też stworzyć Ideały, które pomogłyby mu przetrwać. Równocześnie w związku z przyspieszeniem tempa życia, które powoduje sama kultura, człowiek XXI wieku nie może tracić czasu na "wynajdywanie" nowych rzeczy. Ten sam ludzki zmysł praktyczności, który powoduje, że ludzie tak dobrze radzą sobie w świecie materii, powinien podpowiedzieć, jak oszczędzić energię i wykorzystać inteligencję w świecie duchowym. Wówczas, współczesny człowiek, będzie miał możliwość pełnego czerpania z posiadanych doświadczeń, by były dla niego przydane i możliwe do zastosowania.
Chcielibyśmy podkreślić, że nie jest tym samym mieć Idee i mieć Ideały. Idei mamy wiele, naszych lub zapożyczonych, dobrych i złych, ale żadna z nich nie znajduje się poza naszym zasięgiem intelektualnym. Natomiast gdy idea wychodzi poza świat myśli, gdy realizuje się dzięki sile woli, możemy ją traktować jako Ideał. Ideał jest sposobem życia, stałą realizacją tych idei, które zaspokajają potrzeby naszego umysłu.
Zasadniczą przeszkodą dla której człowiek XXI wieku nie potrafi żyć Ideałami, jest strach. Maszyny, technologia, są zaawansowane tak bardzo, że teraz człowiek, ich twórca, boi się własnych, stworzonych przez siebie dzieci. Człowiek boi się maszyny, bo ma ona niewyczerpującą się siłę. Człowiek boi się zmian, aczkolwiek pozornie deklaruje się jako ich zwolennik, a obawia się ich, bo w rzeczywistości nie wie, co się stanie, gdy coś zmieni lub zniszczy. Człowiek boi się swojego życia wewnętrznego, boi się być sam ze sobą, ponieważ maszyny nie dają mu czasu na odkrywanie siebie, na sprawdzenie czy takie życie w nim istnieje... więc traktuje siebie jakby żył z nieznajomym. Człowiek dziś boi się głębokich Tajemnic i nie znając ich, woli je negować. Dzisiejszy człowiek boi się także ewolucji, ponieważ ewolucja wymaga poświęceń, wysiłku, żeby się rozwijać. Człowiek, który się boi, wolniej idzie, bo potrzebuje mocnego oparcia w materii. Człowiek, który się boi udaje wartości i gardzi doświadczeniami z przeszłości, co jest tylko formą przyznania, że nie potrafiłby tak postępować…
Potrzebujemy ludzi bez takich obaw, ludzi, którzy w razie potrzeby, mogą zostawić to, co stare i niepotrzebne, ale zawsze w zamian wnieść coś lepszego, podkreślając, że jeżeli nie ma lepszej opcji, nie jest rozsądne niszczenie pożytecznych starych form. Potrzebni są ludzie z odwagą do badania dziedzictwa przeszłych doświadczeń, nie udający, że tylko nowe są pewne, nawet jeśli oparte są o konstrukcję bez fundamentów.
Żeby mieć w życiu Ideały, powinniśmy pojąć niektóre Archetypy lub „stare wzory”, stare idee, które mają w sobie potencjał stworzenia dobrego sposobu życia, wzniosłego, ludzkiego i jednoczenie boskiego.
Być może dlatego powinniśmy zacząć analizę od Ideałów Religijnych, ponieważ religia, w jej znaczeniu jako dosłownie „zjednoczenie”, może znajdować się daleko od wszystkich kościołów i zajmować się człowiekiem, który stara się odnaleźć siebie samego, a w końcu i to co boskie. Ostatecznie przecież, różnica między człowiekiem a zwierzęciem nie polega tylko na wyjątkowej zdolności myślenia, ale na ludzkiej zdolności wyobrażenia sobie wyższej Logiki i zrozumienia jej, wyobrażenia sobie Czegoś wyższego od jakiegokolwiek pojmowania, ale co warte jest szacunku i co przynosi samodoskonalenie. To właśnie w szerszym ujęciu oznaczałoby słowo religia lub „zjednoczenie”. Człowiek ma naturalną potrzebę religijności, nie z powodu swojej niezaradności czy strachu, ale dlatego, że idea Boskości tworzy część samego człowieka, a jednocześnie konieczne dla niego jest jej poszukiwanie i odnalezienie.
Cały ten Ideał-Religijny prowadzi do Ideału Filozoficzno-Moralnego, w rozumieniu filozofii jako poszukiwania prawdy i najwyższej zasady moralności, bez wsparcia której nie da rady tworzyć żadnych innych zasad. Niestety i wartości moralne są niedoceniane, dziś mylone są z pruderią czy dobrymi manierami: mimo to powinniśmy brać za wzór głęboką moralność, która wskazuje, dlaczego i dokąd powinien zmierzać człowiek, który chce dojść do wymarzonej prawdy.
Nie ma lepszego sposobu na dojście do prawdy, niż dać dojść do głosu zdrowemu rozsądkowi, „który jest najrzadziej używanym ze zmysłów” Aby dać mu rozkwitnąć trzeba rozwijać spokój i pogodę ducha w nas samych, tak by zaczął być słyszalny nasz wewnętrzny głos. Mówi się, że niemożliwym jest by w świecie hałasu zaznać ciszy: ale pamiętajmy, że na przykład, wschodnie sztuki walki powstały, wtedy gdy ludzie pozbawieni broni, musieli nauczyć się używać do obrony własnych rąk. Więc i my możemy nauczyć się znaleźć milczenie w środku hałasu.
A gdy się szerzy i rozwija Ideał „Zjednoczenia” i Ideał Filozoficzno-Moralny, to oczywiście Ideał Polityczno-Społeczny nie będzie mniej doskonały. Przypomnijmy, że Polityka oznaczał zawsze prowadzenie „polis”, ludzi, oznaczał działanie zmierzające do poprawy i dalszego doskonalenia się tak materialnego jak duchowego.
Jednak dziś i polityka nie jest idealna, nawet nie można mówić o jakichkolwiek ideałach politycznych, ponieważ powstające mity polityczne przeszkadzają w klarownym na nie spojrzeniu . Jednym z mitów jest ten o fałszywej wolności, a przez tą fałszywą wolność człowiek przypisuje sobie prawo „rób co chcesz”, zapominając o tym, że najpierw powinien zastanowić się co naprawdę chce. Wolna wola wynika z wcześniej przeprowadzonego rozeznania, które pozwala dokonać wyboru… co w aktualnym świecie jest rzadką wartością, bo ludzie cierpią z powodu niezdecydowania i wewnętrznego niepokoju.
Jeżeli Ideał Polityczny trzyma się prostych ścieżek, a więc Sztuki i Edukacji, to i ludzie wiedzą dokąd mają zmierzać. Tak, ponieważ Sztuka symbolizuje estetyczne inspiracje, a nie tylko proste instynkty, a Edukacja powinna być misją, a nie handlem.
Wreszcie, należy pamiętać, że w starożytnym Egipcie mówiono o czterech płaszczyznach potrzebnych, aby móc wznieść piramidę; Religii, Sztuce, Nauce, Władzy; dzięki temu, ludzie mają wiele możliwości, aby znaleźć drogę, która ostatecznie doprowadzi ich do zrozumienia tego co Boskie, tego co znajduje się na szczycie. To nie chodzi o poszukiwanie dla samego poszukiwania, ale o poszukiwanie, tego czego głęboko pragniemy.
Nie ma nic smutniejszego, niż obraz martwych marzeń, ludzi, którzy ani nie umieli ich ochronić, ani napełnić czymś głębszym. Człowiek się boi zabijania ludzi, uważa to za przestępstwo, ale w ogóle nie przejmuje się śmiercią własnych marzeń, które pewnego razu odważyły się zakwitnąć w jego sercu, ale zniknęły w imię głupiego materializmu, który na wszystkie sposoby, nie pozwala na jakąkolwiek wewnętrzną strawę.
XXI. wiek potrzebuje silnych ludzi, zdolnych do marzeń, tak, ale także zdolnych do realizowania tych marzeń, używających do tego to, co najlepsze z własnej woli. Realizowanie marzeń, to nie tylko wyobrażanie ich sobie: to, coś, co powinno się zrobić… Na zakończenie chciałabym podkreślić, że Ideały, które proponujemy i chcemy wprowadzać w naszych czasach, wśród nas ludzi, to Silne Ideały dla silnych ludzi.
Prof. Delia Steinberg Guzmán jest Międzynarodową dyrektorką Nowej Akropolis