Krates dał mu do rozwiązania pewien problem, ofiarowując mu jednocześnie figę za rozwiązanie. Stilpon wziął figę i zjadł. "Na Heraklesa - wykrzyknął Krates - straciłem figę". "Nie tylko figę - odparł Stilpon - ale i problem, którego gwarancją była ta figa".

Opowiadają, że razu pewnego przerwał w połowie zdania dyskusję z Kratesem, spieszył się, bowiem, by kupić sobie rybę. Krates usiłował go zatrzymać. "Stracisz argument" - powiedział.
"Na pewno nie, stracę na chwilę twoje towarzystwo, ale argument trzymam mocno w garści. Argument nie ucieknie, natomiast ryby zostaną wyprzedane, jeżeli się nie pospieszę."